Chciałem zacząć od tego, że miały być posty regularnie wrzucane, a wyszło zupełnie odwrotnie. Stworzyła się jeszcze większa przerwa. Ale było to spowodowane moją chorobą, a także zbieraniem materiału do kolejnego wpisu, który pojawi się za kilka dni. Ten dzisiejszy jest w pewnym sensie "przerywnikiem" w tej długiej przerwie.
W tym roku rozgrywki Pucharu Polski w koszykówce kobiet mogą
być bardzo ciekawe. Ale, jak to jest w przypadku turniejów pucharowych,
zastanawia mnie losowanie. W przypadku koszykarek gramy w
formule Final Six.
Najlepsze w tym wszystkim jest to, że do piątku (16 grudnia)
miał zostać ogłoszony organizator turnieju finałowego. Jednak zamiast tego, w
piątek pojawiła się informacja, że losowanie par ćwierćfinałowych oraz
ogłoszenie organizatora turnieju odbędzie się we wtorek… w Krakowie. Nie byłoby
w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że siedziba PZKosz znajduje się w
Warszawie. Tym samym, takim komunikatem praktycznie potwierdzona została
informacja, że turniej odbędzie się w Krakowie. I tak też się stało, ale
dopiero we wtorek.
Oficjalne logo turnieju |
Organizatorem oczywiście jest krakowska Wisła. Zespół ten
gra w Eurolidze, więc występ w PP miał pewny, zresztą pozycja w tabeli też to
krakowiankom zapewniała. Zastanawiające jest jednak losowanie. A może "losowanie"? Wisła, podobnie jak CCC Polkowice, zaczną turniej od półfinału.
Gospodynie w walce o finał mogą trafić na kogoś z pary InvestInTheWest AZS AJP
Gorzów - MUKS Poznań. W drugiej parze ćwierćfinałowej znajdują się Ślęza
Wrocław i Pszczółka AZS UMCS Lublin. Przypadek?
W Basket Lidze Kobiet rozpoczęła się runda rewanżowa, a więc
Wisła Can-Pack Kraków grała już z każdym z rywali. We własnej hali z
lubliniankami zawodniczki "Białej Gwiazdy" przegrały 67:68, a w rewanżu
mistrzynie Polski wygrały w Lublinie 51:46. We Wrocławiu krakowianki wygrały,
ale zaledwie 71:65. Najłatwiej poszło im z gorzowskim AZS-em, z którym wygrały
we własnej hali 83:66. Czy przypadkowo Wisła zmierzy się w półfinale z
akademiczkami, bądź pierwszoligowym MUKS-em, jeśli AZS przegra tę rywalizację?
W ten sposób gospodynie mają najprostszą drogę do finału. Ale cóż, miejscowym
zawsze ściany pomagają, więc pewnie i tak było chociażby przy samym losowaniu.
Ciekawe jednak jak będzie podczas rozgrywania turnieju? A ten odbędzie się w
dniach 27-29 stycznia w hali Wisły.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz