środa, 21 grudnia 2016

Koszykarski bój o puchar

Chciałem zacząć od tego, że miały być posty regularnie wrzucane, a wyszło zupełnie odwrotnie. Stworzyła się jeszcze większa przerwa. Ale było to spowodowane moją chorobą, a także zbieraniem materiału do kolejnego wpisu, który pojawi się za kilka dni. Ten dzisiejszy jest w pewnym sensie "przerywnikiem" w tej długiej przerwie.

W tym roku rozgrywki Pucharu Polski w koszykówce kobiet mogą być bardzo ciekawe. Ale, jak to jest w przypadku turniejów pucharowych, zastanawia mnie losowanie. W przypadku koszykarek gramy w formule Final Six.

Najlepsze w tym wszystkim jest to, że do piątku (16 grudnia) miał zostać ogłoszony organizator turnieju finałowego. Jednak zamiast tego, w piątek pojawiła się informacja, że losowanie par ćwierćfinałowych oraz ogłoszenie organizatora turnieju odbędzie się we wtorek… w Krakowie. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że siedziba PZKosz znajduje się w Warszawie. Tym samym, takim komunikatem praktycznie potwierdzona została informacja, że turniej odbędzie się w Krakowie. I tak też się stało, ale dopiero we wtorek.

Oficjalne logo turnieju

Organizatorem oczywiście jest krakowska Wisła. Zespół ten gra w Eurolidze, więc występ w PP miał pewny, zresztą pozycja w tabeli też to krakowiankom zapewniała. Zastanawiające jest jednak losowanie. A może "losowanie"? Wisła, podobnie jak CCC Polkowice, zaczną turniej od półfinału. Gospodynie w walce o finał mogą trafić na kogoś z pary InvestInTheWest AZS AJP Gorzów - MUKS Poznań. W drugiej parze ćwierćfinałowej znajdują się Ślęza Wrocław i Pszczółka AZS UMCS Lublin. Przypadek?

W Basket Lidze Kobiet rozpoczęła się runda rewanżowa, a więc Wisła Can-Pack Kraków grała już z każdym z rywali. We własnej hali z lubliniankami zawodniczki "Białej Gwiazdy" przegrały 67:68, a w rewanżu mistrzynie Polski wygrały w Lublinie 51:46. We Wrocławiu krakowianki wygrały, ale zaledwie 71:65. Najłatwiej poszło im z gorzowskim AZS-em, z którym wygrały we własnej hali 83:66. Czy przypadkowo Wisła zmierzy się w półfinale z akademiczkami, bądź pierwszoligowym MUKS-em, jeśli AZS przegra tę rywalizację? W ten sposób gospodynie mają najprostszą drogę do finału. Ale cóż, miejscowym zawsze ściany pomagają, więc pewnie i tak było chociażby przy samym losowaniu. Ciekawe jednak jak będzie podczas rozgrywania turnieju? A ten odbędzie się w dniach 27-29 stycznia w hali Wisły.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz