niedziela, 25 grudnia 2016

Jakie zmiany wśród "plażowiczów"?

Nie ma co ukrywać, że od pewnego czasu siatkówka plażowa stała się jednym z moich ulubionych sportów. Po raz pierwszy mogłem obejrzeć mecze na żywo w 2013 roku w Kazaniu. I od tamtego czasu staram się znajdować czas, aby wyjechać na jakieś turnieje. Różnie z tym jest, ale dwukrotnie byłem w Olsztynie i raz we Wrześni, więc w sumie nie jest aż tak źle.

Ten rok był wyjątkowy, bo był rokiem olimpijskim. To także koniec pewnego cyklu, tego czteroletniego i początek kolejnego. A to wszystko wiąże się ze zmianami. Niektóre są wymuszone, niektóre zaskakujące. Ale na ten moment nie ma sensu ich oceniać, bo nie wiemy co z tego wszystkiego wyjdzie.

A co się zmieniło? Co nas czeka w 2017 roku? Zacznę od polskiej kadry. Zmienili się przede wszystkim trenerzy. U kobiet miejsce Łukasza Fijałka zajął Srdjan Veckov. U panów nie będzie już Martina Olejnaka. Oficjalnie jeszcze jego następca nie został ogłoszony, ale wszystko wskazuje, że będzie nim Grzegorz Klimek.
Kinga i Monika zakończyły współpracę z trenerem Fijałkiem

Sporo zmian jest także wśród zawodników. Karierę postanowił zakończył Michał Kądzioła, co powoduje, że Jakub Szałankiewicz będzie musiał znaleźć nowego partnera do gry. W przyszłym roku w jednym zespole nie będą także Grzegorz Fijałek i Mariusz Prudel. Panowie postanowili, że to czas zmian. Jak więc będą wyglądać pary Biało-Czerwonych? Oficjalnie tego także nie wiemy, ale… prawdopodobnie Mariusz Prudel zagra z Kacprem Kujawiakiem, Grzegorz Fijałek z Michałem Brylem, a Jakub Szałankiewicz z Maciejem Rudolem. Bez zmian w parze Kantor/Łosiak. Bez zmian także u pań, Kinga nadal będzie grała z Moniką.
Kądziu, dziękuję!

Nie obyło się także bez zmian wśród rywali. Te najgłośniejsze to chociażby zmiany par u Holenderek. W tym roku Madelein Meppelink grała z Marleen van Iersel, a Sophie van Gestel z Jantine Van der Vlist. Po roku olimpijskim Van der Vlist postanowiła zakończyć karierę. Natomiast van Iersel prawdopodobnie zagra w nowym sezonie z Manon Flier-Nummerdor. A pozostałe dwie zawodniczki? Meppelink i van Gestel wrócą do współpracy po przerwie, która nastąpiła w 2013 roku.

Zmiany także za oceanem wśród mężczyzn, a dokładniej w ekipie Amerykańskiej. W przyszłym sezonie nie zobaczymy już pary Jacob Gibb/Casey Patterson. Dlaczego? Powodem jest praca tego drugiego. Wcześniej obaj zawodnicy byli sąsiadami, teraz Patterson musiał się przeprowadzić, co powoduje kolejne zmiany. Patterson rozmawiał o współpracy z Philem Dalhausserem. Ten wysłuchał propozycji, ale pozostaje w parze z Nickiem Luceną. Bez zmian jest także w przypadku Tri Bourne'a i Johna Hydena. A nowe pary? Patterson zagra z Theo Brunnerem, Gibb z Taylorem Crabbem, a Trevor Crabb z Seanem Rosenthalem.

Oczywiście to nie wszystko zmiany, ale o kilku innych możecie także przeczytać TUTAJ. Pod tym linkiem znajdziecie także informacje co z April Ross i jak wygląda sytuacja u mistrzyń olimpijskich.

Zmiany także w kalendarzu. Nie będzie już Grand Slamów, jak to było do tej pory. W przyszłym sezonie dla każdego turnieju ustalona zostanie ranga dzięki gwiazdkom, niemal jak z hotelami. Wiemy na pewno, że w czerwcu ponownie zawodnicy zawitają do Olsztyna. Według strony FIVB turniej rozgrywany w Polsce ma mieć rangę trzech gwiazdek, więc nie jest to najwyższa ocena. W kalendarzu pojawiła się m.in. Praga, ale organizatorzy już zrezygnowali z organizacji tego turnieju. A szkoda, bo już planowałem weekend w stolicy Czech.

Sporo zmian mamy już teraz, a do rozpoczęcia sezonu także jeszcze może się coś wydarzyć. Osobiście nie mogę się już doczekać przyszłego roku, bo mam pewne plany związane z siatkówką plażową. Mam nadzieję, że uda się chociaż część z nich zrealizować!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz